wtorek, 20 grudnia 2016

☀ ⇒ CIEKAWOSTKA ⇐ ☀

Dzisiaj wprowadzę kolejną zmianę na blogu, a mianowicie ☀ ⇒ CIEKAWOSTKĘ ⇐ ☀ Nie pisałam jakiś czas, ponieważ byłam na szkoleniu z wizażu. Nie wiem, czy znacie lub słyszeliście o Pani Jolancie Wagner, która wprowadziła zawód wizażysty do Polski (!) Bardzo ciekawa i pozytywna osoba, podsyłam link, gdzie możecie dowiedzieć się więcej w krótkiej biografii: Jolanta Wagner. W tym środowisku ciężko o niej nie słyszeć ;) 

W każdym razie ukończyłam szkolenie/ kurs, który prowadziła sama Pani Jolanta Wagner i aktualnie mogę się pochwalić tym certyfikatem:



Pani Jolanta ma swoją linię kosmetyków, które aktualnie testuję na sobie. Mają bardzo dużo naturalnych składników. Używałam ich także na szkoleniu, z kilku byłam bardzo zadowolona i nie obyło się bez zakupów :P Podsyłam link do sklepu on-line i adresu sklepu stacjonarnego w Warszawie, gdybyście chcieli skorzystać: sklep

Jestem bardzo zadowolona z kamuflażu, który testowałam i kupiłam. Jest on produktem zastępującym podkład i jest lepszy na pewno ze względu na to, że ma więcej pigmentu od każdego podkładu, który możecie kupić w sklepie. Kamuflaże nie są dostępne w sklepach, ponieważ są to kosmetyki dedykowane wizażystom i prawdopodobnie nigdy nie będą w sprzedaży stacjonarnie. Osobiście nie mam jeszcze pełnej opinii na temat kamuflażu tak, jak o podkładzie, którego używam od lat :) ale staram się i dam znać, jak się sprawdził i w połączeniu z czym, czy tylko z pudrem fiksującym stanowią zgrany duet, czy także ze zwykłym pudrem w kamieniu z drogerii? Ale podsyłam link do kamuflaży gdybyście chcieli poczytać i się czegoś dowiedzieć: kamuflaże.Jeśli będziecie mieli pytania, to czekam :)

Zakochałam się, chyba jak każda z dziewczyn będących na szkoleniu, w tzw. meteorytach. To są drobinki, pyłek, nie wiem, jak to określić, a że  jestem "sroką", to uwielbiam wszystko, co błyszczy, dlatego musiały się znaleźć w mojej kolekcji. Pani Jola mówiła, że wyglądają jak krople wody.. Oczywiście nie omieszkałam kupić. Mam dwa kolory Diamond i Gold (uważam, że najlepiej sprawdzą się przy robieniu makijaży), ponieważ nie mogłam się zdecydować na jeden kolor :) Więcej powiem na ten temat w kolejnym poście :P

Podsumowując: powiem wam, że na szkoleniu dowiedziałam się kilku ciekawych i nowych rzeczy zarazem, a w innych sprawach zostałam utwierdzona w moim przekonaniu, jeśli mnie rozumiecie :) W skrócie: kilka rzeczy wiedziałam, ale się upewniłam i jestem za to niezmiernie wdzięczna. Cały kurs przebiegł sprawnie, szybko i w miłej atmosferze poza zakupami, gdzie każda chciała być pierwsza! Ale u nas, kobiet to normalne ;)

Podpowiem wam tylko jedno: drogie Panie podkreślajmy usta! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz