Moi drodzy zacznę dziś od ciekawej rzeczy, a mianowicie od przyrządu, który jest na pewno niektórym z was znany, ale z innej beczki. Jest to coś do przecinania, ucinania nici, którego używa się w krawiectwie. Dużo zgrabniejszy i bardziej poręczny od nożyczek. Tak, dobrze widzicie. Naprawdę nic prostszego. Najważniejsza dla nas część wygląda tak:
Jest bardzo ostry, dlatego posiada zatyczkę i tak wygląda zabezpieczony, zamknięty.
Jakiś czas temu szukałam czegoś do regulacji brwi w internecie i na pewno, jeśli się tym interesowaliście, to zauważyliście jakieś dziwne wynalazki, oczywiście za odpowiednią cenę... Nie dla mnie są takie rzeczy, na które trzeba wydać nie wiem ile kasy, a nie mam nawet pewności, czy będę umiała się tym posługiwać i czy nie wyrządzą więcej złego niż dobrego. A przede wszystkim, czy się u mnie sprawdzi... Postanowiłam "postawić na tego konia" 😊 i wiecie co? Strzał w 10! Dlatego postanowiłam napisać ten post.
Po pierwsze, to przycinak jest niedrogi, bo kosztował, z tego co pamiętam około 10zł, po drugie kupiłam go w sklepie z pasmanterią (włóczki, guziki, nici, itp.) , w galerii handlowej. Zapewne wszędzie, gdzie są takie sklepy można dostać coś podobnego.
Na koniec chciałabym wam podesłać link do strony, na której możecie zobaczyć, jak wyglądają różne kształty brwi na jednej twarzy. Jak nadać kształt swoim brwiom. Jakich kolorów użyć pod kolor włosów i kilka innych rad. Pamiętajcie, że nie można za bardzo wyrwać, czy przyciąć, bo już nie dokleicie 😄 Dorysowane wszystkie włoski niestety widać, co innego, jeśli uzupełniacie o kilka, których wam brak kredką, cieniem, konturówką w żelu, o której pisałam i raz jeszcze podeślę link, bo to jest to- z firmy Inglot. A tu podaję wam link do strony z poradami dot. brwi:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz