W poprzednim poście, na temat płynnego korektora firmy Catrice http://gwiazdy-makijazu.blogspot.com/2016/11/catrice-liquid-camouflage.html wspomniałam, że idealnym gadżetem do wtapiania tego kamuflażu jest mini "beauty blender", który kupiłam w Hebe, ale wiem, że w innych sklepach też są dostępne. Cena za opakowanie (2 sztuki) wynosi 16,99zł. Może nie jest to najtańsza rzecz, ale nie jest też mega droga. Szukajcie ich w miejscu, gdzie są akcesoria do makijażu, różnego rodzaju pędzle, pilniczki, pęsety, itp. Mogą być jednak troszkę szczuplejsze niż te poniżej :) ponieważ te są świeżo umyte. A pod wpływem wody lekko puchną. Nabierają objętości. Naprawdę zabawna sprawa :)
Nowe wyglądają, jak ta w odcieniu fioletowym, po lewej stronie zdjęcia. Natomiast ten bardziej różowy jest już jakiś czas używany, więc dlatego wyglądem przypomina spraną gąbkę ;) W sklepach dostępne są, albo w jednym kolorze (jak moje fioletowe) w Hebe, albo w dwóch różnych kolorach, w innych sklepach.
![]() |
Gąbeczki do korektora |
Wykonane są w 100% z lateksu. Tak jest napisane na opakowaniu. Czyszczenie jest proste, ponieważ wystarczy trochę szarego mydła z letnią wodą. Ja myję pod kranem i wyciskam resztki korektora z tej gąbki. Jak nie wiecie, jak to wygląda, to polecam sprawdzić na You Tube, znajdziecie tam filmiki, jak czyścić tego typu akcesoria.
Zdjęcie w opakowaniu poniżej. Zapakowałam je mniej więcej tak, jak były przy zakupie. Oczywiście w sklepie i po zakupie wyglądają znacznie lepiej, ale to ten plastik, jest dość cienki i giętki :P w środku oddziela je kawałek również plastikowej ścianki. Na wieczku jest czarny sznureczek, który służy nam do zawieszenia pudełka np. w łazience. Ja bym jednak nie próbowała wieszać, ponieważ trzeba byłoby zaklejać pudełko taśmą, aby nie odpadły gąbeczki, a następnie bawić się w odklejanie każdego dnia (?) Naprawdę nie wiem, co autor miał na myśli... Nie radzę w ogóle ich wkładać do plastikowego opakowania, jeśli są w użyciu, ponieważ mokre lub nieumyte zwyczajnie zapleśnieją :/ Można jedynie je przechowywać w tym pudełku dopóki nie zostaną pierwszy raz użyte. Jedną używacie, a drugą, która może być zapasem zostawiacie w opakowaniu, w ten sposób można się bawić.
Tak, jak wspominałam, akurat te maleństwa są idealne (zapakowane w owalne, przezroczyste pudełeczko- można zawsze zapytać Pań pracujących w sklepie) do nakładania produktów w kremie lub płynnych.
![]() |
Gąbeczki do korektora |
Opowiem, jak ja ich używam, akurat jedynie do korektorów w płynie pod oczy i czasem do kamuflażu w kremie, do reszty twarzy. Znaczy jednej gąbki na raz rzecz jasna :P A jak korzystać i używać sama dowiedziałam się tego z video blogów.
Po zakupie oczywiście proponuję od razu umyć gąbkę, ponieważ wiadomo, że są różne zanieczyszczenia. W sklepie też nie wiadomo, kto i kiedy otwiera opakowanie, aby zobaczyć i dotknąć... W każdym razie po umyciu od razu można jej użyć, nie czekamy, jak wyschnie. Na tym cały myk polega, że gąbeczkę przed użyciem namaczacie, nasączacie zimną wodą i lekko wyciskacie. Służy to idealnemu wprowadzaniu korektora w skórę pod oczami lub na innych częściach twarzy. A nawet zimna jest przyjemna w dotyku, pod lekko opuchnięte oczy po całej nocy :) naprawdę przyjemne z pożytecznym. Kolejnym krokiem jest delikatne wklepanie produktu pod oczy i pokrycie korektora pudrem, jak pisałam w poście na temat Liquid Camuflage z firmy Catrice. Szpiczaste zakończenie gąbki idealnie wpasowuje się w wewnętrzny kącik oka. Po użyciu zwyczajnie zostawiam na chusteczce higienicznej w łazience lub w szufladce z dopływem powietrza, aby przeschło do następnego dnia. Raz jeszcze zaznaczam- nie wkładajcie mokrej gąbki do plastikowego pudełka, w którym ją kupiliście, bo wam zapleśnieje!!! Mówię poważnie. Pudełko służy tylko prezentacji produktu i przeniesieniu go do domu.
Nie próbowałam nakładać nią cieni w kremie, ani innych. Jeśli wy tak, to chętnie poczytam wasze opinie na ten temat w komentarzach. Zachęcam do podzielenia się odczuciami po przeczytaniu mojego posta. Mam nadzieję, że pomogłam w wyborze i pielęgnacji tego gadżetu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz